Widzę że dyskusja ostro zeszła na temat spalania w XM 2,1 TD. Zgadza się że jak się go mocno pociśnie to i 10 spali ( jak miałem 3.0 V6 w automacie to po mieście jak się trochę pościgałem 25 literków - to dopiero kosztowało ).
Wracając jednak do tego chipowania to rozmawiałem z kilkoma osobami związanymi i nie związanymi z Citroenem i ma się to mniej więcej tak :
1. jeden kolega proponował wstawić box zwiększający moc, jednak po dłuższym analizowaniu jest to najprostsza ale co za tym idzie najmniej skuteczna droga do podniesienia mocy, z tego co wiem to nie ma ingerencji w kompa tylko jest to wstawka między kompa a pompę, tak po krótce
2. kiedy już znalazłem wreszcie firmę która chciała podjąć się profesjonalnego chipa ( nie boxa ) to poczytałem trochę o tej firmie w necie i ludziska suchej nitki na niej nie zostawili, robią ponoć wszystko ale z opłakanym rezultatem :/
3. rozmawiałem także ze znanym fachowcem od Cytrynek z Gostynia z Eugeniuszem Lisieckim, który miał zrobionego profesjonalnego chipa w 2,1 TD w Niemczech i zdecydowanie odradzał takich zabaw, głównie z powodu ciągłej wymiany sprzęgła na nowe oraz zdecydowanie zwiększone kopcenie samochodu
Tak więc widzicie Panie i Panowie że decyzja o chipie nie jest wcale taka prosta, baaa ona nigdy prosta się nie wydawała a im dłużej temat wałkuje tym coraz bardziej się nad tym zastanawiam
pozdrawiam i czekam na dalszą burzę mózgów !