Cytrynka kupiona niecałe 2 tygodnie temu a już coś zaczyna marudzić. Najpierw info o klockach mimo że są,później prawe lusterko składa się kiedy chce. To do tego doszło chyba od wczoraj komunikat o usterce układu wspomagania parkowania.
Wygląda to tak, że po ruszeniu jest komunikat a później raz działa a raz nie (sprawdzane na wstecznym) aczkolwiek tak z przewagą działania.
Może nie jest to jakoś niezbędne do życia i jazdy ale przydatne bo samochód nie jest mały a ja jeszcze go nie wyczułem. Przeczytałem cały temat i widzę,że jest to prawie standard w tym samochodzie. Zastanawia mnie czy te chińskie zamienniki to mają jakąś rozsądną żywotność.
Poprzedni właściciel wymieniał jeden czujnik na używany bo jest nawet w innym kolorze. Aktualnie mam nadzieję, że to gdzieś raczej jakiś kabel czy coś takiego.