Witam , mam problem, wczoraj wracając do domu zauważyłem wyciek płynu LDS , wysiadając z auta, zobaczyłem za sobą pozostawiony ślad, dość spory LDS-u. Sprawdzałem zbiornik, płyn jeszcze był, dziś rano jadąc do pracy zobaczyłem że tył padł na glebę,po otwarciu drzwi zadziałało samopoziomowanie, do pracy dojechałem normalnie, oczywiście kontrolowałem, czy nie dzieje się nic dziwnego z zawieszeniem, teraz auto postało kilka godzin na placu, sprawdzałem LDS, wyciekł cały, pompa chodzi na sucho-odłączyłem akumulator, by nie pracowała jeśli brak płynu, wiem że bez mechanika nic nie jestem teraz w stanie zrobić, pytanie jest takie, czy można w sytuacji awaryjnej dolać jakiś inny płyn by dojechać do warsztatu, czy niestety, LDS który i tak zostanie wyrzygany po drodze... :/