Cześć,
- jaki jest zakres regulacji po założeniu śrubunku - czy jest jest wystarczający i rozwiązuje problem? Klapa sama sie podnosi?
Aktualnie "śrubunek" skręcony na max-a ma około ~ 3.5cm długości, to
w zupełności wystarcza na solidne trzymanie klapy (klapa sama sie NIE podnosi... w sumie nawet zapomniałem, że oryginalnie tak się dzieje
). Mój "śrubunek" można regulować na całej długości nakrętki. także efektywnie 2.5cm regulacji na zapas.
- czy jakoś dodatkowo naciągałeś sprężyny?
Nie.
- jaki konkretnie śrubunek użyłeś (średnica, typ...)? Może coś takiego?
Użyłem jakieś odpady hydrauliczne posiadane w garażu (3/4'). Przed przerobieniem wyglądały jak na zdjęciach poniżej. Generalnie można użyć czegokolwiek co można skręcac/rozkręcac. Narzędzia do tego wymagana to imadło, brzeszczot i pilnik, mosiądz jest bardzo wdzięczny w obróbce. Można np. użyć takich złączek dedykowanych do "miedzi"
http://allegro.pl/zlaczka-braz-22x3-4-gz-miedz-viega-i2592771305.htmlhttp://allegro.pl/mufa-22x3-4-g-wew-miedz-cu-viega-i2569551138.htmlAle naprawdę w tej kwestii tylko fantazja jest ograniczeniem :-)
Aha... moim zdaniem jest konieczne wlutowanie/wklejenie w środek tak powstałego śrubunku "elementu centrującego" który będzie poruszał się na trzpieniu tłoczka siłownika. Uniemożliwi on sprężynie decentralizację
śrubunku... co może się źle skończyć. Zrobiłem prowizoryczny rysunek w CADzie aby to zobrazować (nie mam zdjęcia). Trzpień siłownika fi 8mm.
- pisząc o skracaniu szarego plastiku masz na mysli rurkę wewnętrzną czy zewnętrzną?
Wewnętrzna, chyba, że wykonany "śrubunek" nie mieści się w zewnętrzenje.
Pozdrawiam serdecznie.