Marcin Golonka napisał:
ale co ma do tego aku. Podczas jazdy prąd jest pobierany z alternatora.
Alternator ma wbudowany regulator napięcia, który stara się to napięcie utrzymywać (w jakimś zakresie).
W momencie gwałtownego, dużego poboru prądu (występuje spadek napięcia w sieci) regulator musi mieć chwilę czasu na to, aby "zareagować". W tej krótkiej chwili ten duży prąd powinien "podtrzymać" akumulator (jest "awaryjnym źródłem prądu" ).
I jeszcze jedno. Jeżeli jest to silnik prądu stałego (a nie jakieś cudo z falownikiem - nie wiem co tam siedzi), to największy prąd idzie w chwili załączenia, później maleje (jeżeli silnik się kręci).