Klub Cytrynki
Francuskie.pl - Twoja codzienna
porcja aktualności na temat marki Citroen

Autor Wątek: tarcze i klocki przod  (Przeczytany 12265 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline radosław kliś

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 47
  • Skąd: wilkowice
  • Posiadany samochód: xsara picasso 1.6 v8 2002
  • Miejscowość: wilkowice
tarcze i klocki przod
« dnia: Listopad 14, 2010, 15:00:58 »
chcial bym sie dowiedziec ,widzialem zestawy klocki plus tarcze taki komplecik
http://moto.allegro.pl/tarcze-266mm-klocki-przod-citroen-xsara-picasso-i1309077855.html
bo cena jest bardzo korzystna tylkojak to jest z jakoscia, moze ktos z was mial z tym do czynienia bo w sklepie powiedzieli mi 270 i 170 za klocki i to byly sredniej ceny .a moze macie jakies inne sprawdzone firmy ,z gory dziekuje za pomoc

Offline Sławomir Koliński

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 567
  • Skąd: Słubice
  • Miejscowość: Słubice
Re: tarcze i klocki przod
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 14, 2010, 15:55:51 »
Jeśli masz system hamulcowy Bosch (bo równie dobrze możesz mieć Lucas), to nie widzę przeciwskazań w zakupie tego zestawu. Osobiście zapodałem niedawno do mojego Picasso klocki hamulcowe tej firmy (STEINHOF) i przy moim kapeluszniczym stylu jazdy sprawują się nieźle - nie piszczą, hamują ;-), może tylko trochę bardziej pylą niż poprzednie. Niedługo i ja będę musiał wymieniać tarcze więc pewnie też zafunduję Pikusiowi zestaw tego typu.
colins

Gachu

  • Gość
Re: tarcze i klocki przod
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 14, 2010, 16:10:59 »
hmm ja bym się zastanawiał czy aby coś takiego kupić i zaryzykować tego używanie, może się nie zużyją od razu ale mogą się pokrzywić i znowu trzeba będzie kupić nowe tarcze, mając omege oduczyłem się kupować tanie elementy układu hamulcowego

Offline radosław kliś

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 47
  • Skąd: wilkowice
  • Posiadany samochód: xsara picasso 1.6 v8 2002
  • Miejscowość: wilkowice
Re: tarcze i klocki przod
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 14, 2010, 16:29:07 »
no wlasnie ja tez kiedys kupilem tarcze do punta o polowe taniej a jak dalem po hamulcach i je solidnie przygrzale to sie pofalowaly i klocki wytrzymaly o wiele mniej niz te drozsze , temu wlasnie nie chce sie zrobic w bambuko ,bo chytry traci podwojnie i czekam na jakies opinie ,propozycjie bo zawsze mialem wloskie auta ii tam wiedzialem co kupowac a picasso (zolwika)ma od 4 miesiecy i jeszcze go dobrze nie poznalem a sklepy z czesciami zamiennymi ma tylko 2 "inter cars" i jakis z bardzo drogimi urzywkami ,wiec moge tylko polegac na allegro

Offline Arek Kasprzyk

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 705
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: Citroen C3 II 2012 1.4 HDI 70
  • Miejscowość: Warszawa
Re: tarcze i klocki przod
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 14, 2010, 18:14:11 »
gdybym ja wybierał kupił bym ten zestaw nie widzę w nim niczego złego i cena atrakcyjna
latem kupiłem same klocki bo tarcze jeszcze troszkę miały zapasu wybrałem na allegro najtańsze w warszawie i sś... rewelacyjne dobrze hamują nie piszczą nie zużywają się za szybko i nie zdzierają tarczy

dodam ze jak 5 lat temu kupowałem do Astry to kupiłem najtańszy zastaw jaki był w Slomczynie na giełdzie i zrobiłem 120 kkm i jeszcze sporo zostało tarcz i klocków do dziś więc nie uważam że tanie to złe

Gachu

  • Gość
Re: tarcze i klocki przod
« Odpowiedź #5 dnia: Listopad 14, 2010, 18:28:15 »
a ja kupiłem najtańsze do omegi i trafiło ich po przejechaniu 5000 km (powykrzywiały się) dodam że te najtańsze 3 lata temu kosztowały 240 zł za same tarcze po miesiącu od złożenia reklamacji uzyskałem odmowę uznania i musiałem wydać tym razem 320 zł na markowe tarcze z którymi nie było żadnego problemu

tarcze raz ale dobre klocki na pewno nie będą kosztować 30 zł za komplet - szczęki do malucha są droższe  a znając ceny materiałów potrzebnych do produkcji jak i koszt pracy niemożliwe jest aby Niemcy produkowali to taniej no chyba że kupują to w chinach a tak zapewne jest

Offline Sławomir Koliński

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 567
  • Skąd: Słubice
  • Miejscowość: Słubice
Re: tarcze i klocki przod
« Odpowiedź #6 dnia: Listopad 14, 2010, 19:09:12 »
Po pierwsze jeśli chodzi o te klocki i tarcze Steinhof, to z Niemcami to mają jedynie tyle wspólnego, że nazwa jakby niemiecka, a tak naprawdę jest to polska produkcja i firma też polska. Zresztą chwalą się, że zaopatrują serwisy Fiata w swoje produkty więc chyba jakość nie jest aż taka najgorsza, a pewnie sporo wyższa od chińszczyzny. Zresztą Picasso ledwie się toczy i do hamowania nie potrzebuje jakichś super-hiper-sportowych hamulców więc po co przepłacać.
colins

Offline Marcin Stankowski

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 434
  • Skąd: Kraków
  • Posiadany samochód: Citroen Xsara Picasso 2.0 HDI 90 KM
  • Miejscowość: Kraków
Re: tarcze i klocki przod
« Odpowiedź #7 dnia: Listopad 14, 2010, 19:32:51 »
Powiem tak mając wcześniej escorta zapodąłem zestaw tarcze(Brembo) klocki Ferrodo i niby wszystko ok gdyby nie piszczenie (jak w starych Ikarusach) . Natomiast do XP zapodałem zwykły zestaw tarcze (SAMKO) klocki (RoadHause) na zestawie przejechałem 40kkm i w piątek wymieniłem same klocki na (REMSA-100zł) chociaż pewnie te RoadHousy przejechały by jeszcze drugie tyle ale "znawca mechanik" po obejrzeniu powiedział że są do wymiany natomiast gdy je wyjąłem z auta okazało się że nie ma dopiero pół klocka ale skoro już je wyjąłem to zmieniłem na nowe.
A i dodam że nic się nie pokrzywiło przez ten okres.

Offline radosław kliś

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 47
  • Skąd: wilkowice
  • Posiadany samochód: xsara picasso 1.6 v8 2002
  • Miejscowość: wilkowice
Re: tarcze i klocki przod
« Odpowiedź #8 dnia: Listopad 14, 2010, 19:44:39 »
no i tak zrobie kupie ten zestaw ,tarcze w zolwiku sa wentylowane i dosc grube a sam samochod to tak jak nazywam "zolwik"wiec zawrotnych predkosci nie bedzie ,wiec raczej sie nie pofaluja ,a klocki jak sie stepia to sie kupi jakies drorzsze i bedzie git ,tak jak patrzylem to komplet tarcz lekka reka kosztuje 270pln,a tu komplet z przesylka 230,to jeszcze sie pare pln dolozy i bedzie na szczeki do tylu,

Gachu

  • Gość
Re: tarcze i klocki przod
« Odpowiedź #9 dnia: Listopad 14, 2010, 19:51:05 »
to jakie kto klocki i tarcze wybiera to w zasadzie jego problem bo to on będzie ich używał ale nie chciałby pewnie mieć problemu z hamulcami przy 150 a tyle pikuś osiąga bez problemu przy 4 osobach z bagażami to już jest grubo powyżej półtorej tony do zatrzymania  i tu różnica 4 metrów to bezpieczne zatrzymanie lub  ....  
nie wiem czy wiecie jak ciężko zatrzymać jest auto z przegrzanymi hamulcami które biją na dodatek a zwykłe osobówki to nie wycigowe bolidy w których hample działają tym lepiej im są cieplejsze

mówisz że dostarczają do fiata ale np. punto 2 na tarczach z ASO hamowało ja wóz drabiniasty a po zmianie na brembo różnica była olbrzymia

Offline radosław kliś

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 47
  • Skąd: wilkowice
  • Posiadany samochód: xsara picasso 1.6 v8 2002
  • Miejscowość: wilkowice
Re: tarcze i klocki przod
« Odpowiedź #10 dnia: Listopad 14, 2010, 20:08:18 »
no tak w sumie masz racjie ale ja raczej jezdze tak do 130 ostatnio poszalalem jakzjechalem przez niemcy ,ale tak po polsce, jeszcze w bielsku bialej gdzie co kawalek jest droga rozkopana albo wyrwa ez cale kolo wlazi to takie predkosci odpadaja a dwa przy tej masie auta i przy 1.6benz,to szalu nie ma ,ale powiem ze nie jednym autem jezdzilem i zolwik ma bardzo przyzwoite hamulce a abs to zaduzo sie nie napracuje

Gachu

  • Gość
Re: tarcze i klocki przod
« Odpowiedź #11 dnia: Listopad 14, 2010, 20:21:41 »
pogadałem ze znajomym i wklejam to co mi napisał:


cena dobrych tarcz np sbs czy bosch
to w zalezmosci od typu 200 - 220 zl za 2 szt
kloci od 80 do 120

a nap no name tarcze z klockami
to spokojnie w 180 - te stain coś tam są do tego zaliczane

ja wiem że wolno jeździłem zaraz po zakupie a teraz po mieście to średnio 70-80 jak większość zresztą

a jak wspomniałem to ty będziesz tego używał nie ja

Offline Ireneusz Turowski

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 97
  • Skąd: Lublin
  • Posiadany samochód: picasso 1.8 16V 2003+diegoG3 i valteki34
  • Miejscowość: Lublin
Re: tarcze i klocki przod
« Odpowiedź #12 dnia: Listopad 15, 2010, 22:44:35 »
Jeśli chodzi o tarcze i klocki, bo wymienialem dwa tygodnie temu to może radzę coś wstawić nie kiepskiego, żeby dwa razy nie wymieniać. Niby sama wymiana to luzik (o ile się ma torxa 55) ale po co robić coś dwa razy. Z tarczami, o ile nie masz esp i masz boscha to przy Twojej wersji trudno o wpadkę, to już przy klockach można się pomylić. Ja akurat z internetu zakupilem tarcze ate za 170 zl to klocki u siebie w Lublinie w sieci auto-euro textara (czy jakoś tak) za 80zl czy jakoś tak i dopiero za drugim razem trafilem bo bylo pudlo.

Offline Wojciech Zachaczewski

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 53
  • Posiadany samochód: Cintroen 1.6HDI (90KM) SX 2005r
Re: tarcze i klocki przod
« Odpowiedź #13 dnia: Listopad 16, 2010, 00:31:46 »
Witam. Nikogo nie osądzam i nie gniewajcie się na mnie, ale nie rozumiem wydawania ileś tam tysięcy zł na auto a potem oszczędzamy 100zł na hamulcach, które starczą czasem na parę lat.Ile zaoszczędzimy w łącznych procentowych wydatkach na auto w skali roku? A przecież to bezpieczeństwo.

Czasem jadę na dłuższe trasy, najczęściej z rodziną. Silnik wtedy nie ma znaczenia, bo liczy się masa pojazdu, która pomnożona razy prędkość daje nam wynik, z którym muszą poradzić sobie nasz układ hamulcowy.

Poprzednio miałem 1.6 16v i w wyniku pomyłki watsztatu w Bydgoszczy (koło zachemu :) musiałem powymieniać (w innym) co nieco plus klocki na tył i przód(przy okazji)

Chciałem jak najtaniej :),bo zaraz miałem go sprzedać ale akurat nie było na magazynie
to zapłaciłem za same klocki (valeo) na obie osie ok 350zł. Żal mi było bo tak bardzo chciałem wywalać kase i myślałem że chcieli mnie naciągnąć. Ale jak jechałem po autostradzie 130km/h w ciężkiej ulewie auto zawalone po dach, 5osób plus pies(ponad 2tony z autem) i tu nagle auto przede mną gwałtownie hamuje - oczami wyobraźni widziałem siebie walącego w tylnią część temu przede mną, a tu niespodzianka zostało jeszcze dwa metry zapasu. To już nie narzekałem a cieszyłem się jak dziecko. Zwyżka na OC byłaby na pewno większa,nie wspominając o kosztach ew leczenia. Bo o tym też trzeba pomyśleć.
Potem się cieszyłem, że nie zabrałem pieszego, który postanowił urozmaicić mój czas na drodze, a później cieszył się ten, który go kupił. Chiał przetestować hamulce, które chwaliłem i dobrze że zapiął pasy.

Nigdy nie wiemy gdzie pojedziemy i co się wydarzy, więc nie ma znaczenia ile jest dziur w drogach w naszej okolicy.

Musimy jeszcze pamiętać aby niekoniecznie kupować klocków czy też tarcz w sportowych odmianach(nie wiem czy można do picasso) bo muszą się rozgrzać aby działać poprawnie.

Także dla mnie to jest bzdura, gdy pójdzie skrzynia to się cieszymy że mamy ją za pół ceny i zrobiliśmy dobry interes, oleje muszą być cacy bo silnik może kosztować a czasem stękamy o 100zł na bezpieczeństwie naszym i bliskich, a to chyba jest najważniejsze i najcenniejsze.

To tyle
Pozdrawiam

jacekczewa1

  • Gość
Re: tarcze i klocki przod
« Odpowiedź #14 dnia: Listopad 16, 2010, 10:11:24 »
Cytuj

Wojciech Zachaczewski napisał:
Witam. Nikogo nie osądzam i nie gniewajcie się na mnie, ale nie rozumiem wydawania ileś tam tysięcy zł na auto a potem oszczędzamy 100zł na hamulcach, które starczą czasem na parę lat.Ile zaoszczędzimy w łącznych procentowych wydatkach na auto w skali roku? A przecież to bezpieczeństwo.

Czasem jadę na dłuższe trasy, najczęściej z rodziną. Silnik wtedy nie ma znaczenia, bo liczy się masa pojazdu, która pomnożona razy prędkość daje nam wynik, z którym muszą poradzić sobie nasz układ hamulcowy.

Poprzednio miałem 1.6 16v i w wyniku pomyłki watsztatu w Bydgoszczy (koło zachemu :) musiałem powymieniać (w innym) co nieco plus klocki na tył i przód(przy okazji)

Chciałem jak najtaniej :),bo zaraz miałem go sprzedać ale akurat nie było na magazynie
to zapłaciłem za same klocki (valeo) na obie osie ok 350zł. Żal mi było bo tak bardzo chciałem wywalać kase i myślałem że chcieli mnie naciągnąć. Ale jak jechałem po autostradzie 130km/h w ciężkiej ulewie auto zawalone po dach, 5osób plus pies(ponad 2tony z autem) i tu nagle auto przede mną gwałtownie hamuje - oczami wyobraźni widziałem siebie walącego w tylnią część temu przede mną, a tu niespodzianka zostało jeszcze dwa metry zapasu. To już nie narzekałem a cieszyłem się jak dziecko. Zwyżka na OC byłaby na pewno większa,nie wspominając o kosztach ew leczenia. Bo o tym też trzeba pomyśleć.
Potem się cieszyłem, że nie zabrałem pieszego, który postanowił urozmaicić mój czas na drodze, a później cieszył się ten, który go kupił. Chiał przetestować hamulce, które chwaliłem i dobrze że zapiął pasy.

Nigdy nie wiemy gdzie pojedziemy i co się wydarzy, więc nie ma znaczenia ile jest dziur w drogach w naszej okolicy.

Musimy jeszcze pamiętać aby niekoniecznie kupować klocków czy też tarcz w sportowych odmianach(nie wiem czy można do picasso) bo muszą się rozgrzać aby działać poprawnie.

Także dla mnie to jest bzdura, gdy pójdzie skrzynia to się cieszymy że mamy ją za pół ceny i zrobiliśmy dobry interes, oleje muszą być cacy bo silnik może kosztować a czasem stękamy o 100zł na bezpieczeństwie naszym i bliskich, a to chyba jest najważniejsze i najcenniejsze.

To tyle
Pozdrawiam


a skąd kolega wie czy na innych klockach nie byłoby tyle samo zapasu ( te 2 m lub wiecej) - strach ma wielkie oczy no i usprawiedliwianie sie co do wydanej niepotrzebnie kwoty też  ma czynnik psychologiczny :) ( samozadowolenie) :)

Offline Wojciech Zachaczewski

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 53
  • Posiadany samochód: Cintroen 1.6HDI (90KM) SX 2005r
Re: tarcze i klocki przod
« Odpowiedź #15 dnia: Listopad 16, 2010, 17:05:52 »
Cytuj

Jacek Sabok napisał:
Cytuj


a skąd kolega wie czy na innych klockach nie byłoby tyle samo zapasu ( te 2 m lub wiecej) - strach ma wielkie oczy no i usprawiedliwianie sie co do wydanej niepotrzebnie kwoty też  ma czynnik psychologiczny :) ( samozadowolenie) :)


Naprawdę nie jestem psychologiem, więc do samozadowolenia sie nie odniosę. Każdy ma prawo pisać co chce i być może tak jest.Ja się tym jakoś strasznie przejmować nie będę.
Pytanie co oznacza inne klocki? Jakie? Na to pytanie też nie odpowiem, chociażby dlatego, że może być szeroko rozumiane, i powstanie temat rzeka, wiem tylko, że jak go kupiłem to miał niby nowe przyzwoite klocki, wiem też, że po niezapowiedzianym serwisie (po 3mcach od zakupu)  hamował zupełnie inaczej (tarcze zostały). Pewnie gdybym powęszył wcześniej kupiłbym je taniej.
Ale wisiał na rampie i bez nowych nie mógł jechać to brałem co było.
Jeśli ktoś może tanio dostać bdb klocki to super niiech je bierze, ale eksperymentowanie "jakie będą" wydaje mi się nielogiczne i bezmyślne ze względu na ewentualne późniejsze konsekwencje.

jacekczewa1

  • Gość
Re: tarcze i klocki przod
« Odpowiedź #16 dnia: Listopad 16, 2010, 17:43:11 »
kolega chyba nie zauważył że raczyłem żartować - po prostu po raz kolejny udało sie.... czy na tych klockach czy też na innych ... :)

Offline Arek Kasprzyk

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 705
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: Citroen C3 II 2012 1.4 HDI 70
  • Miejscowość: Warszawa
Re: tarcze i klocki przod
« Odpowiedź #17 dnia: Listopad 16, 2010, 19:18:28 »
Cytuj

Wojciech Zachaczewski napisał:
Witam. Nikogo nie osądzam i nie gniewajcie się na mnie, ale nie rozumiem wydawania ileś tam tysięcy zł na auto a potem oszczędzamy 100zł na hamulcach, które starczą czasem na parę lat.Ile zaoszczędzimy w łącznych procentowych wydatkach na auto w skali roku?


jak nikt nie chce sprzedać auta za kilkaset to trzeba kupować za ileś tam tysięcy...
...wtedy można oszczędzać na eksploatacji...
jak pisałem powyżej kupiłem najtańsze i Hamują jak brzytwa
i niech kolega nie pisze że jego za 350 są lepsze...

Offline radosław kliś

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 47
  • Skąd: wilkowice
  • Posiadany samochód: xsara picasso 1.6 v8 2002
  • Miejscowość: wilkowice
Re: tarcze i klocki przod
« Odpowiedź #18 dnia: Listopad 16, 2010, 20:14:28 »
wiecie co ja tak jeszcze usiadlem na allegro i patrzylem tu kolega napisal ze boscha dostane za okolo 200pln,a ja tak patrzac znalazlem komplet tarcz  z boscha za 360pln i znalazlem nawet ten sam komplet za 200 zl ,wiec 160 zl przynajmniej jak dla mnie to nie sa drobne na waciki ,dwa firma nie jaka TRW zamiennik nad zamiennikami kosztuje tyle co bosch ,a czy klocki maja taki wielki wplyw na awaryjne hamowanie w samochodzie z abs to bym sie klucil raczej kolega mial dobre opony ktore nie wpadly w poslizg na sliskiej nawierzchni, jedyna roznica w klockach moze byc sila nacisku na pedal hamulca przy ktorej zblokuje kolo i scieralnosc okladzin ale to tylko moje takie auto sugestie moez sie myle moze nie

Offline Jarosław Plucha

  • Kierowca bombowca
  • ****
  • Wiadomości: 3 074
  • Skąd: Kluczbork
  • Posiadany samochód: C4 Grand Picasso Exclusive 2.0HDI 150KM 2014, C3 1.4i Furio 2005
  • Miejscowość: Kluczbork
Re: tarcze i klocki przod
« Odpowiedź #19 dnia: Listopad 16, 2010, 20:18:12 »
Witam.
Całkowicie się zgadzam z Jackiem. Czynnik psychologiczny robi swoje. Dotyczy to zarówno klocków jak i paliwa. Wydaje nam się że auto lepiej jeździ jak i lepiej hamuje. Zgadzam się również z Arkiem, że nie ma co przesadzać z ceną zakupu. Oczywiście nie należy oszczędzać na bezpieczeństwie, ale nie ma też sensu kupować zestawy Brembo czy Ferodo. Wybór należy przemyśleć i wypośrodkować cenę. Przed zakupem najlepiej prześwietlić pochodzenie producenta, poczytać jakie ma certyfikaty, normy, wyróżnienia i opinie.
Swojego czasu kupiłem klocki z Tomexu. Dobre wykonanie, świetnie hamują, nie piszczą , nie wiele pylą, to jeszcze posiadają  przewody do czujników wysokości klocka. Założyłem sobie dodatkową kontrolkę i mam sygnalizację zużycia . Cena przystępna około 60zł. Nie jest to kryptoreklama firmy ale moja uwaga, że Polskie to może być dobre i tanie.
Pozdrawiam Jarosław Plucha :evil:

Offline radosław kliś

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 47
  • Skąd: wilkowice
  • Posiadany samochód: xsara picasso 1.6 v8 2002
  • Miejscowość: wilkowice
Re: tarcze i klocki przod
« Odpowiedź #20 dnia: Listopad 16, 2010, 20:26:17 »
steinhof to tez polska firma i cena 210 zl za komplet tarcz i klockow i cena bez posrednio od producenta ,mozliwe ze w sklepi ten komplet kosztowal by 300 zl

Gachu

  • Gość
Re: tarcze i klocki przod
« Odpowiedź #21 dnia: Listopad 16, 2010, 21:09:04 »
Cytuj

radosław kliś napisał:
wiecie co ja tak jeszcze usiadlem na allegro i patrzylem tu kolega napisal ze boscha dostane za okolo 200pln,a ja tak patrzac znalazlem komplet tarcz  z boscha za 360pln i znalazlem nawet ten sam komplet za 200 zl ,wiec 160 zl przynajmniej jak dla mnie to nie sa drobne na waciki ,dwa firma nie jaka TRW zamiennik nad zamiennikami kosztuje tyle co bosch ,a czy klocki maja taki wielki wplyw na awaryjne hamowanie w samochodzie z abs to bym sie klucil raczej kolega mial dobre opony ktore nie wpadly w poslizg na sliskiej nawierzchni, jedyna roznica w klockach moze byc sila nacisku na pedal hamulca przy ktorej zblokuje kolo i scieralnosc okladzin ale to tylko moje takie auto sugestie moez sie myle moze nie


jeśli skorzystasz z tego linku w moim podpisie to kupisz  w takiej cenie jak napisałem bo to są ceny z katalogu ale ja nikogo nie zmuszam możesz kupić sobie inne ...
jak wolisz na allegro twoja sprawa ja podałem konkretną ofertę cenową sklepu

Jacek powinien wiedzieć o kim pisze bo znamy się z Omega Klub Polska

jacekczewa1

  • Gość
Re: tarcze i klocki przod
« Odpowiedź #22 dnia: Listopad 17, 2010, 07:01:39 »
to prawda - gostek bez zastrzeżeń

Offline Wojciech Zachaczewski

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 53
  • Posiadany samochód: Cintroen 1.6HDI (90KM) SX 2005r
Re: tarcze i klocki przod
« Odpowiedź #23 dnia: Listopad 17, 2010, 10:33:55 »
A odniośnie BOSCH'a kupowanego na allegro.
Mój kolega ze dwa lata temu wymieniał parę rzeczy w fordzie transit, W tym pasek rozrządu. Korzystał z usług jakiegoś pana Kazia z Inowrocławskiej w Bydgoszczy. No i ten pan Kazio wysłał go po części do sklepu i powiedział że ma powiedzieć sprzedawcy że to dla niego. Kolega złożył zamówienie, sprzedawca przyniósł co miał i wtedy usłyszał, że to ma być dla pana Kazia. Chłop się zakłopotał, zrobił czerwony i zabrał wszystko z napisem BOSCH i wymienił na ... BOSCH, takie same opakowania tylko droższe o srednio 20proc . Kolega zaczął go naciskać żeby się z tego wytłumaczył i ten coś tam tłumaczył że był "turecki bosch" a teraz przyniósł ten "najoryginalniejszy" nie będę pisał co się potem działo w tym sklepie.
Czy ktoś zna sposób jak się przed tym uchronić na allegro?

Gachu

  • Gość
Re: tarcze i klocki przod
« Odpowiedź #24 dnia: Listopad 17, 2010, 16:18:32 »
jedynym sposobem jest kupowanie u znajomych lub w sprawdzonych firmach