Czy znowu zjadłem silnik?

[Adam Pałka]

Witam Kolegów!
Kwestia w temacie mocno mnie martwi, bo wysypała mi się dzisiaj - chociaż nie powinna - rolka napinająca pasek rozrządu. Silnik trochę warczał z tamtej okolicy, po czym dziwnie się dusił, zgasł i nie dał się odpalić. Rolka do wymiany, pasek do wymiany, przy okazji pompa wody, ale ... jak poznać, że głowica jest w porządku? Jak poznam, czy zawory całe bez ściągania głowicy? Czy ktoś z was sam wymieniał pasek rozrządu?

Zależy mi na szybkiej poradzie, o ile możecie.

[Artur Majewski]

Adam, przykra sprawa. Zapewne przeskoczył Ci pasek i automatycznie zmieniło się ustawienie rozrządu stąd martwy silnik. Tutaj "na dwoje babka wróżyła" może nie będzie katastrofy jeśli chcesz miec jako taką pewnośc to wykonaj pomiar ciśnienia na cylindrach .Jeśli pokrzywiło zawory to wiadomo co będzie
Wymień rolkę, pasek, ustaw rozrząd potem zmierz ciśnienie dla spokojnej głowy. Jeśli będzie tandeta to remont głowicy ale to co wymienisz i tak Ci się przyda więc nie ma rozpaczy. No właściwie jest ... Gdy mi strzelił łańcuch rozrządu nawet nie bawiłem się w wymiany i pomiary tylko od razu wymieniłem silnik bo robota taka sama a koszty mniejsze niż ewentualny remont głowicy i nowa uszczelka. Kurcze chciałbym Cię jakoś pocieszyc. Nie zawsze idzie wszystko w drobny mak. Spróbuj wymienic jakby nigdy nic. Potem chwila niepewności przed pomiarem ciśnienia i może będzie ok.

[Adam Pałka]

Dzięki! Trochę mi lżej, ale pół nocy nie przespane. Ciągle widziałem tą rozsypaną rolkę i pasek, który do połowy zjechał z koła.  :|
Myślałem, że tam w środku jest wszystko bezkolizyjne.
Z ustawieniem zapłonu to chyba wielka filozofia nie jest - nie pamiętam dokładnie. Jak tam jest z tym zapłonem?

[Adam Pałka]

Ma ktoś schemat ustawienia rozrządu. Jakoś tam się blokuje te dwa koła, śruby 8 albo 10. Jakiś rysunek przydałby się.

[Adam Pałka]

No i mam już wszystko; przy okazji obejrzałem paski od pompy lhm i alternatora i chyba nie były zmieniane od nowości. Gdzie ja to dorwę?
Pasek od rozrządu jest zjechany, tzn. widać, że poprzeskakiwał, jest poszarpany (jutro dorzucę zdjęcie). Czy wgląd pod dekiel klawiatury może podpowiedzieć, czy głowica będzie do zrobienie?

Nie przejmujcie się - monologi też pomagają

[Artur Majewski]

Adam czuję, że gnębi Cię ta sprawa ale nie zawsze można wejśc na forum żeby coś mądrego odpisac. Pod deklem nic nie zobaczysz. Szkoda fatygi. Tak jak napisałem zrób co masz zrobic i nie martw się na zapas. Jeśli pokrzywiło Ci zawory to graty które wymienisz i tak Ci się przydadzą. Kiedyś strzelił mi pasek w silniku kolizyjnym. Nie mając nic do stracenia ( bo to było w trasie 200 km od domu ) wymieniłem i ... okazało się że miałem dużo szczęścia czego i Tobie życzę.

[Adam Pałka]

Ooooo jak mi lepiej
Sprawa mnie gnębi, ale myślę, że bez większych problemów będzie. Dzisiaj wyjąłem wszystko i jutro będę zakładał cały rozrząd. Tylko chciałbym jakoś sprawdzić, czy fazy mi się zgadzają. Obydwa koła mam zblokowane względem znacznika na dole (na godz. 11 - ok.) i na górze (godz. 7)
Ale czy są jakieś znaki na kole zamachowym? Jak się liczy gary -pierwszy jest od rozrządu, czy od sprzęgła?
ARTUR - dzięki za podtrzymywanie chwiejących się kolan!

[Tomasz Nowak]

A nie masz czasem znaku na kole zębatym wału korbowego?

1 cylinder od rozrządu (lewa), 4 od skrzyni (prawa).

[Daniel Wolny]

Podaj model silnika.

[Adam Pałka]

2,0i, 1991r., ten bez aparatu zapłonowego i przepływomierza.
Dzisiaj założyłem rozrząd, po wielu kombinacjach ustawiłem rozrząd, sprawdziłem na sucho - bez kolizji, odpaliłem - bez życia.
Sprawdziłem przez otwory świec, że w 3 cylindrach nie domykają się zawory. Wcześniej sprawdzałem ciśnienie knotem papierowym i ciśnieniomierzem - zero.
No i kwestia cylindrów: znajomy od citroenów mówił mi, że 1 to ten od skrzyni biegów.
No i teraz to mam: żona się nie odzywa, nie chce dać jeść i jeszcze robota z głowicą. Czego się jeszcze spodziewać? Popękanych tłoków?!
Trafiło chyba na najgorsze chwile z tym silnikiem.

[Daniel Wolny]

Podaj dokładne oznaczenie silnika (kod silnika), to wyślę Ci instrukcje ustawienia rozrządu.

[Adam Pałka]

I tutaj, Danielu, jest problem, bo nie ma oznaczenia na silniku, jak miałem w przypadku silnika R6A; nie ma też tej informacji w dowodzie rejestracyjnym. Nie orientuję się, jaki to może być typ. Pozostaje mi rozkodowanie: VF7Y3AH0003AH8490. Na razie głowica w górę.

[Artur Majewski]

K... pech
Adam nie chcialem wczesniej Cie osłabiać ale trafiłeś na najbardziej przerąbaną sytuację gdy pasek nie zrywa się od razu zatrzymując wałek tylko przeskakuje i mieli się wszystko na drodze tłoków otwierając kolejne zawory.Możesz nie mieć prawie wszystkich. Skoro już wiadomo że zdechł pies remont kapitalny-niestety. Już widziałem silnik z pękniętym tłokiem po kolizji i inny z pękniętym czopem korbowodu więc trzeba być przygotowanym na wszystkie nieprzyjemności. Jak zdejmiesz głowicę wszystko się wyjaśni. Szczerze mówiąc zabawa w remont głowicy ma sens jak silnik jest (był) naprawdę konkretny bo koszt przewyższa kupno drugiego.Z kolei nigdy do końca nie wiesz co kupujesz. Nasz kolega klubowy Karol kupił niedawno motorek aby ustrzec się zabawy w remont głowicy i chyba jest zadawolony. Poszukaj może najpierw silnika z gwarancją rozruchową. Miałem podobną sytuację po pęknięciu łańcucha i wymiana silnika również okazała się lepszym wyjściem. Decyzję musisz podjąć sam. Tak jak wcześniej napisałem zakupione części przydadzą się bo nawet w przypadku wymiany silnika warto je podmienić.

[Adam Pałka]

Dzisiaj nie zdążyłem ściągnąć głowicy - nie mogłem znaleźć odpowiedniego klucza. Ale już spokojniej do tego podchodzę - wyluzowałem. Podejrzewam, że jeszcze nie jedno przede mną

Danielu - kod silnika: RFZ

[Daniel Wolny]

W załączniku instrukcja po polsku i angielsku. Znalazłem też instrukcje demontażu/montażu głowicy - może się przyda.

[Adam Pałka]

No jednak zjadłem silnik - wszystkie zawory pouginane (dwa najbardziej zachowam na pamiątkę). Na szczęście tłoki w porządku.

Daniel - dziękuję za instrukcję!

[Karol Klimczak]

Ja kupiłem drugi silnik bo tuleja cylindrowa jest zarysowana a zawory to ledwo 2 delikatnie ruszone były, gdyby nie ta tuleja to pewnie bym remontował.

[Adam Pałka]

Dzisiaj wreszcie założyłem zawory i głowicę -kosztowało to mnie kupę nerwów i wymyślania na poczekaniu narzędzi do wyciągania zaworów. Po raz pierwszy robiłem coś takiego. Mam nadzieję, że dobrze dotarłem zawory. Już mi nie starczyło nerwów na odpalenie maszyny. Zobaczymy, co przyniesie jutro.
Daniel, tak dopytam: czy ustawienie rozrządu wg. schemató od ciebie wystarczy czy trzeba jeszcze na coś uważać?

[Adam Pałka]

No i po skręceniu i podłączeniu wszystkiego, ustawieniu odpaliłem maszynę i ... motor zawarczał chwilkę, popyrkał i zgasł. Nie dało się odpalić później.
Iskra jest, paliwo jest, a auto nie zaskakuje. Po wykręceniu i osuszeniu świeć to samo.
Więc co jest?

[Daniel Wolny]

Zaopatrz się w przyrząd do mierzenia ciśnienia w cylindrach - być może coś źle poskładałeś w głowicy.

Albo, po prostu nie podłączyłeś/urwałeś przewód jakiegoś czujnika (np. położenia wału). Ja bym od tego zaczął.

[Artur Majewski]

Zapewne zawory wydechowe nie otwierają się jak potrzeba i go przydławia. Nie dalej jak tydzień temu kumpel wymieniał zawory i zakładał inne hydroregulatory , nie wycisnął z nich oleju i... miał problem bo z kolei nie domykały się zawory. Nie było sprężania i wiadomo .Głowica skończyła w serwisie a uszczelka i robota w plecy

[Adam Pałka]

Spróbuję najpierw z czujnikami, bo dwa podpiąłem po rusku - z zamkniętymi oczami. Nie pamiętałem, które były gdzie.
Szklanki wyciągałem i układałem dokładnie wg kolejności i każdą potem wkładałem na swoje miejsce - nic  mi nie zostało.
Wykończy mnie ta robota.

[Artur Majewski]

Adam , glowa do góry już teraz nic się nie wydarzy. Jak walczyłem z silnikiem w swoim też nie od razu zagadał jak potrzeba. Okazało się że źle podpiołem MAP sensor i układ odsysania oparów-takie tam... Szybko szybko i potem trzeba było główkować czemu go zalewa.
Teraz już z górki

[Adam Pałka]

Dzięki Artur - coś mnie oświeciło. Nie wiem, czy aby nie uszkodziłem MAP sensora przy odkręcaniu kolektora ssącego. Trochę za bardzo poza granice otworzyła mi się przepustnica - moja nieuwaga.
Ale czy mechanicznie można uszkodzić ten sensor. Gdzieś takie coś drugiego miałem. Miernikiem można go sprawdzić?

[Artur Majewski]

Samego MAP sensora raczej się mechanicznie nie uszkodzi-no chyba że wyrwiesz mu mocowanie przewodu podciśnienia. Znajduje się on na przedniej grodzi i dochodzi do niego wtyczka na trzy okrągłe wtyki oraz rurka. Tobie zapewne chodziło o czujnik -potencjometr przepustnicy. Jego mogłeś uszkodzić. To tak jakbyś na siłę kręcił peerką. Można go sprawdzić poprzez pomiar rezystancji. Daje on sygnał ecu czy dusisz pedał gazu i ma bezpośredni wpływ na dawkowanie paliwa. Co do jego rezystancii to musiałbym pogrzebać na forach bo cała moja dokumentacja poszła w p....  razem z twardym dyskiem. Dobry trop. Warto go sprawdzić. Jak się przestawił to możliwe że ECU pobierająz z niego informację myśli że przepustnica jest otwarta i dodaje paliwa . Przy dodatkowych odczytach temperatury gdy zimnemu podawana jest i tak zwiększona dawka (a w sumie przepustnica jest zamknięta) może go zalewać Można przy okazji wrzucić do tematu dane od potencjometru jak je odnajdziemy.