Witam,
W środę oddałem do zaprzyjaźnionego mechanika autko (1.6 16V 2006r 60k km ) na zwykły prosty przegląd. Wcześniej mówiłem mu że coś piszczy jak silnik pracuje.
Wieczorem byłem w warsztacie i próbowaliśmy wyłapać to piszczenie.
Na dzień dobry pasek klinowy wymieniliśmy na nowy ( stary już był troszku popękany) piszczało nadal.
Gdy zdjęliśmy pasek pisków nie było !!!!
Rękoma w miarę szybko staraliśmy kręcić pokolei rolkami , ale ani pod ręką nie czuło sie wyraźnego chrobotania ani odgłosów żadnych nie było :-(
Przykładając ucho pisk wg mnie dochodzi od pompy wspomagania ( wg mechanika bardziej od środka silnika )
Nadmienie że jak dodaję gazu to pisk przechodzi na wyższą tonację :-/
Jedyne co mi przyszło do głowy to podpinanie pod silniki pokolei rolek , tylko czy jest jakis serwisowy pasek klinowy o możliwości zmiany długości
Na razie jeżdżę z tym piskiem i tak naprawdę jesteśmy w kropce.
Może ktoś z Was walcczył z takim piskiem ??
Boję sie że jak uderzę do ASO to zedrą ze mnie jak za zboże , albo powiedzą że Ten Typ Tak Ma :-(
Dzięki za jakieś sugestie, pomysły.
Szacuneczek Kuba Ch.