Nie chce mi się wierzyć, że równolegle wypuszczali auta z kontrolką i bez, to żadna oszczędność...
Może ktoś z kolegów, u których toto działa rzuci szanownym oczkiem na klamrę od pasa i wypatrzy jakieś połączenie elektryczne, które np. Niemiec jeżdżący kiedyś moim autem zlikwidował, bo był kombatantem Wermachtu, a oni nie muszą jeździć w pasach, he he...