Maciej Szcząchor napisał:
Jak chcesz zrobić na tzw. szybko i po partacku to tak naprawdę masz duże pole popisu bez wyciągania deski. Ale zadaj sobie pytanie na jak długo to wystarczy??
Ja z własnego doświadczenia powiem, że pierwszym razem jak mi przestało grzać to urwaną klapę pokleiłem. Dałem wzmocnienie, opaski itp. Nie minął dobry rok a owa klapa pękła ponownie i wtedy postanowiłem zrobić to profesjonalnie. Zakupiłem nowe wzmocnione klapy, rozebrałem cały układ ogrzewania i wymieniłem to co się należało. Oczywiście wszystkie ruchome części zostały odpowiednio nasmarowane.
Wiem, że roboty jest dużo ale warto to zrobić solidnie.
Wybór należy do Ciebie.
Oczywiście, ze najlepszym sposobem jest wymiana klap na nowe, wzmocnione. Ale czy wymianiasz klapy na nowe, czy tez kleisz - wcale nie trzeba zdejmować deski. Moim zdaniem większe szkody i nakłady sił byłyby przy zdejmowaniu deski, niż przy wycinaniu obudowy nagrzewnicy. Dodatkowo - operację można powtórzyć ponownie przez wykonane już otwory skruszyć klei ponownie zakleić. Smarowanie to chyba jasne, że musi być przeprowadzone.
Otwór nie pamietam jakiej był średnicy. Trzeba pamietac, że klapy sa dość spore, i muszą wyjść przez otwór. Jeżeli nawet wytniesz zbyt mały - zawsze można dociąć. Myślę, że był to otwór mniej wiecej 15 x 10 cm. Gdzieś mam zdjecia jak robiłem to z lewej strony. Tyle, że ja mam poduszkę kolan i niestety tam jest dość ciasno. Ale da się zrobić