Dziękuję kolego za zainteresowanie.
Motoreduktor dopasowałem do klapy w położeniu skrajnym (ciepłym). Da się go zamontować, ale jak dam skrajne zimne to skończy mi się zakres obrotu klapy, a motoreduktor chce dalej kręcić no i boję się, czy mi tej klapy nie przekręci.
Na wszelki wypadek dopasowałem też motoreduktor do drugiego skrajnego położenia (zimnego), ale w tą stronę również zakres jego pracy był większy niż zakres pracy klapy.
Zaczynam się zastanawiać, czy klapy pękały bo były słabe, czy może po prostu motoreduktory je przekręcały. To by znaczyło, że motoreduktory są źle dobrane do klap.
ps.:
jak sprawdzałem podczas regulacji temp. klapa odcinała już całkowicie ciepłe powietrze już przy 19 stopniach i dalsza regulacja temp. nic nie dawała, czyli tak jak piszesz motoreduktor ma większy zakres obrotu
Z regulacją jest inny myk (tak mi się wydaje). Po zmianie żądanej temperatury motoreduktor całkowicie zamyka /otwiera klapę, żeby jak najszybciej zmniejszyć/zwiększyć temperaturę. Jak czujniki wykryją, że temperatura się zmienia to motoreduktor zaczyna sterować klapkami precyzyjnie, krótkimi ruchami.