Chyba nie musisz sie obawiac ze luz kierownicy zostanie uznany za luz na drazkach, bo przeciez na przegladzie auto idzie w gore, diagnosta wchodzi pod auto i (czesto rownoczesnie z szarpakiem) sprawdza gdzie luzy sa a gdzie ich nie ma. Poza tym wybite drazki nie powoduja luzu na kierownicy, tylko stukania i 'myszkowanie' auta - zaleznie od stopnia zuzycia.
Zastanawia mnie troche jak bardzo duzy jest ten luz ze to ci przeszkadza. No i jaki dokladnie luz, bo napisales gora/dol, a luz kierownicy kojarzy sie raczej z 'pustym' obrotem kierownicy.
Jesli masz na mysli luz gora/dol, to zazwyczaj jest to lozysko kolumny kierowniczej. Usterka w zasadzie nie wystepuje sama z siebie, lecz zazwyczaj jest skutkiem 'urazu' mechanicznego. Jest to miedzy innymi typowy objaw po stluczkach (uderzenie przodem). Zazwyczaj luz nie powieksza sie, i mozna z tym jezdzic (poza dyskomfortem uzytkowania). Naprawa nie jest skomplikowana ale wymaga wymontowania calej kolumy kierowniczej - czyli unieruchamia auto na 2 dni.
Powyzsze dotyczy luzu rzedu milimetrow, ot tyle ze wyczuwalny. Jesli u Ciebie kierownica jakos mocno lata, to lepiej sprawdzic dokladnie, zeby nie zostac z kolkiem w reku ...