Witam! Mam ZX-a 1.4i na wielowtrysku. Od kilku tygodni pojawiła się dziwna usterka. Mianowicie zaraz po odpaleniu ruszam 1-ką - pociągnie przez chwilę i muli, przerzucam na 2-kę pociągnie przez chwilę i muli. Wtedy muszę przytrzymać go na lekkim gazie, prawie zatrzyma się...szarpnie i już po problemie. Można jechać milion kilometrów i nic... aż do zgaszenia. Zapalam ponownie - od nowa Polska Ludowa. Wymiana przewodów WN, MAP-sensora, czyszczenie baku, sprawdzenie (wzrokowe) pompy paliwa, przeczyszczenie wszystkich styków elektrycznych nic nie daje. Nadmieniam, że 2 lata temu wymieniłem pompę paliwa i od tego czasu miałem dziwny objaw: przy niskim poziomie paliwa (poniżej 1/4 baku), przy ostrych skrętach w prawo lub jeździe po łuku w prawo z dużą prędkością podobnie zamulał przez chwilę aż samochód się nie "wyprostował" i wszystko wracało do normy. Obecnie dzieje się tak bardzo żadko a główna usterka występuje 9/10 odpaleń, niezależnie od stanu napełnienia zbiornika.