Ciekawe spostrzeżenie, bo faktycznie mam płyn zimowy. Jak się zużyje sprawdzę na letnim. XP mam od zeszłego lata, ale nie pamiętam co było wlane. Mimo tego może ktoś ma inne doświadczenia?
Po odłączeniu przewodu przy przednim spryskiwaczu i włączeniu spryskiwania widać, że płyn wylatuje z przerwami i w niewielkiej ilości bez względu jak długo przytrzymamy dźwignię spryskiwacza. Natomiast po założeniu przewodu po kilku sekundach spryskiwacz działa prawidłowo. Wygląda to tak jakby do prawidłowej pracy pompki potrzebny był wzrost ciśnienia w przewodach spryskiwacza. Widzę, że koszt nowej pompki to 25zł, więc skończy się na jej wymianie, bo szkoda wycieraczek pracujących przez dwa ruchy na sucho.
Jakieś porady odnośnie wymiany pompki ?