Witam bardzo serdecznie drodzy koledzy, mam do Was ogromną prośbe o porade bo jestem już u kresu sił, a mianowicie. W moim pikusiu 1,8 benzyna + LPG, jak w temacie zaczą się pojawiać w zbiorniczku wyrównawczym od chłodnicy olej, odstawiłem auto do warsztatu i stwierdzili wstępnie że to uszczelka pod głowicą koszt naprawy około 1200zł. zgodziłem się, auto zostało rozebrane i stwierdzono że uszczelka wygląda na idealną, prawdopodomnie pęknięta głowica! Została sprawdzona
i okazało się że jest w stanie idealnym zero nieszczelności i pęknięć, zostałem wezwany na rozmowe do warsztatu i Panowie mechanicy postawili mnie przed takim oto faktem: Najprawdopodobniej jest pęknięty blok silnika ale sprawdzenie tego jest dość kosztowne i stwierdzili że albo dostarczam im nowy silnik albo oddają ale na mój koszt blok do analizy!!!
Jestem u kresu sił nie wiem co robić? razem z analizą zrobi się 2000 zł, silnik na alegro około 1500. Koledzy proszę o pomoc co mam z tym zrobić?