Witam ponownie,
Wczoraj nastąpił przełom w sprawie, z racji na to że żaden mechanik nie potrafił pomóc i każdy rozkładał ręce bojąc się cokolwiek zrobić w aucie postanowiłem wziąć sprawy w swoje ręce i samemu pogrzebać w aucie. A więc wymieniłem cewkę zapłonową na poprzednią która była wcześniej w aucie bo jak to cudowni gazownicy stwierdzili była uszkodzona i dlatego dławiło autem. Po zmianie cewki na starą ku mojemu zdziwieniu okazało się że zapłon już nie wypada, silnik pracuje równo, nie szarpie silnikiem na jałowym. Idąc dalej moim tokiem myślenia postanowiłem zaopatrzyć się w używaną przepustnice do mojego auta (bo tak jak pisałem wcześniej podejrzewałem że coś mogło się z nią stać przy strzale) Wsiadłem w auto i pojechałem kupiłem używkę. Zanim ją zamontowałem przeczyściłem ją żeby lśniła w środku jak nówka. Po wyczyszczeniu zamontowałem w aucie, wszystko poskręcałem, no i chwila prawdy - odpalamy. Auto przestało dławić całkowicie! Co prawda jest odrobinę przymulone w dolnych partiach obrotów, ale to odrobinę. Auto normalnie jeździ, nie dławi, nie strzela w kolektor. Przegoni się go kilka razy, i wszystko się unormuje.
Także problem zażegnany. I pomyśleć że niby nowa cewka dobrej firmy (bremi) za bagatela 400zł była już na wstępie zepsuta, bo wychodzi na to że zapłon wypadał od początku jej użytkowania, a dławienie powstało z uszkodzenia przepustnicy które powstało przy strzale w kolektor. Nie wiem co w niej dokładnie siadło, ale wymiana poskutkowała usunięciem problemu. Także jeśli ktoś kiedyś będzie miał podobny problem, niech najpierw wymieni przepustnice na używkę, a nie idzie tak jak ja po nitce do kłębka wymieniając pół auta wraz z instalacją gazową.
Na dodatek podciągnąłem sobie linkę od pedału gazu bo lekki luz miała
Także dziękuję wszystkim za pomocne i mniej pomocne rady
Maciej Węgrzyn - jestem spod Kielc i zawsze mogę wpaść do kielc, no można by podpiąć auto do Lexi żeby chociaż wykonać pełną diagnostykę auta żeby wiedzieć co z nim. Odezwę się do Ciebie koło 22 grudnia na PW to zgadamy się co i jak dokładniej.