witam
od jakiegos czasu cos stukalo i pukalo w pikusiu. przy skrecaniu kol na postoju jak rowniez w czasie jazdy w lewo po niwrownosciach.
mowie lozysko na macpersonie, no i zrobilem - nowe amorki, nowe lozyska amorkow, nowe poduszki amorkow, nowe laczniki stabilizatora, nowe gumy na stabilizatorze, nowe sprezyny (jedna byla peknieta).
no i co, no i go.....no.
samochod ladnie idzie, ale jak wpadam na bruk i jade po luku w lewo to dalej cos napier.... z prawej strony. juz mi rece opadaja i plakac sie chce.
ma ktos rade co moze chodzic z tym pokaniem.
dodam ze jadac w prawo nic sie nie dzieje.