Panowie, przeszedłem "remont" asb w jednym serwisie, reklamowałem to chyba z 6 razy (chyba z 2 razy skończyło się na tym, że auto w ogóle stanęło), w końcu zrobili to jako tako, przejeździłem prawie dwa lata i niestety problem się znowu nasila. Właściwie to nadal po tej 6-tej reklamacji nadal sporadycznie szarpał przy redukcji na 4 - ale już do nich nie jechałem, bo było to rzadkie zjawisko i nie miałem jak udowodnić. Wczoraj znowu zaczęło się łupanie budą przy wrzucaniu D, i to porządne, aż z fotela wywala, także lada moment pewnie padnie.
Co myślicie o wstawieniu jakiejś nowej skrzyni? W serwisie za regenerowaną usłyszałem kiedyś, że bodajże 33 tysiące, także odpada, ale znalazłem na allegro jakieś opcje za 11tys. Myślicie, że to będzie działać, że to w ogóle jest nowa, a nie jakaś kolejna zregenerowana/wyczyszczona skrzynia? Nie mam już ani siły, ani czasu na "remonty" tych wszystkich fachowców, chyba z pół roku poprzednio bujałem się jakimiś autami zastępczymi, chciałbym zrobić jakąś szybką akcję z wymianą i jazda dalej.