A teraz moje spostrzeżenia po wymianie dynamicznej oleju. Od kiedy sobie to udowodniłem uważam, że to źle wydane pieniądze (oczywiście to moja subiektywna opinia) i ktokolwiek inny może mieć inne zdanie.
Od wymiany dynamicznej przejechałem jakieś niecałe 2k km a więc niedużo i celem sprawdzenia zlałem olej ze skrzyni.
Jak wygląda olej po takiej wymianie przedstawia załącznik a dla porównania dałem w tym samym pojemniku nowy olej o specyfikacji AW-1 (oba zdjęcia w tych samych warunkach). Przelane zostało około 12 litrów.
Tak więc nie wierze do końca w to, że stary olej został zupełnie wypchnięty i został ten drugi bo ilość km mówi sama za siebie. Na domiar złego postanowiłem sprawdzić czy w oleju nie ma opiłków itp, włożyłem magnes.
Oczywiście opiłków nie ma ale po przetarciu palcem można zobaczyć jak wygląda powierzchnia - na magnesie po dwóch dniach osadził się osad lub inaczej mówiąc syf, który ta wymiana uaktywniła.
I I coś czuję, że statycznie można lepiej olej oczyścić bo jeżdżąc chwilę zlewamy połowę oleju z tym syfem i wlewamy na 100% czysty.Same odczucia po wymianie - uważam, że skrzynia pracuje gorzej, czuję twardszą zmianę 2-->3 oraz 6-->5. Przy czym nie jest to zawsze. Zobaczymy może to się jeszcze zaadoptuje, niemniej jednak to była moja pierwsza i ostatnia wymiana dynamiczna.
Mam też spore zastrzeżenia do samego zakładu, który był wcześniej polecany w tym wątku,
- również mnie to spotkało, że wlali mi o jakieś 0,7 litra za dużo
+ jeszcze kilka innych kwestii