Waldzu błagam Cię, idź na szrot i leżąc na fotelu wal gaśnicą w szybę będziesz miał i tak lepiej bo nie będziesz wisiał na pasach do góry nogami albo na boku. łatwo się mówi i robi jak się ma idealnie warunki, zero stresu czy walki o życie. szybę trzeba rozwalić punktowo a nie dużą powierzchnią jaką jest np denko gaśnicy