Po pierwsze mam alergię na nietrzeźwych klientów, nie często się to zdarza ale czasem tacy przyjeżdzają i zawsze są wtedy problemy.
Po drugie z zepsutym cylinderkiem i ogólnie, z delikatnie rzecz ujmując uszkodzonymi i źle wyregulowanymi hamulcami przyjechałeś i nikt nie musi mi wierzyć na słowo.
Oto Twój wątek na temat hamulców:
http://www.klub.citroen.triger.com.pl/modules/newbb/viewtopic.php?topic_id=48489&forum=60&post_id=487556#forumpost487556Polecam przeczytać przedostatni wpis, cytuję Twoją wypowiedź:
"jednak jeszcze wczoraj musialem to zobaczyc i... zrobilem samoregulator byl brudny i to bardzo... ale go ladnie wyczyscilem i jest git linke od recznego lekko podciagnolem i wszystko dziala aha i jeszcze jedno, w prawym kole jest popsuty cylinderek, i w zwiazku z tym mam pytanie, czy lepiej kupic zestwa naprawczy i regenerowac cylinderek czy raczej kupic nowy... osobiscie bylbym bardziej za wymiana na nowy... "
Odrazu powiedzieliśmy, że z cylinderka leci, ale stwierdziliście że wiecie o tym i że sami to zrobicie, więc nie mamy się tym interesować, a linki ręcznego nie można było wczepić bo tak mocno była podciągnięta, że dźwignia opierała się o bęben.
Zanim wyjechałeś z warsztatu powiedziałem, że z cylinderka cieknie mocno, nie bardzo Cię to poruszyło, nawet dolałem Ci płynu hamulcowego do pełna i dzięki temu chociaż trochę ujechałeś, bez tego to po kilkunastu kilometrach niemiałbyś hamulców, nie doliczyłem nic za płyn a Ty jeszcze masz pretensje i kłamiesz, że Ci cylinderek uszkodziłem.
Początki na forum i takie teksty.