Witam forumowiczów.Od kilku dni miałem lekki problem z moim podopiecznym.Nie szedł tak jak potrzeba na paliwie zwłaszcza gdy miał maksymalne obciążenie,szarpanie i nierówna praca.Po zczytaniu błędów - przekaźnik pompy paliwa.Ok.Szybkie czyszczenie i kontrola obwodu.Pompa chodzi , paliwo pompuje.Jednak w pewnym momencie silnik przestaje się uruchamiać na benzynie.Słychać pracę pompy , na gazie chodzi bez zarzutu - dziwne bo zazwyczaj bywa na odwrót-więc kontrola przekaźnika , napięcia zasilania i poboru prądu.Pobór minimalny.Efekt jak przy zapchanym dopływie paliwa.No cóż,chciał nie chciał trzeba wyciągnąć pompę.Siatka filtrująca czyściutka więc może zapchany filtr za pompą.Kontrola drożności wypadła bez zarzutu.
. Pompa robi mnie w konia .
Faktycznie .Po rozebraniu teoretycznie nierozbieralnej wyszło na jaw uszkodzenie mechaniczne drugiego stopnia sprężania,czyli zatarty mechanizm pompy zębatej .W sumie uporałem się już z tym problemem ,pompka hula jak nowa ale panika była w oczach bo święta za pasem a o kupnie nowej nie ma mowy bo wszystko pozamykane. Tu pokłon w stronę kolegi Maćka Janowskiego za zaangażowanie i praktyczną chęć pomocy przy kupnie. Temat naprawy i szczegółów uszkodzenia mogę rozwinąć na życzenie zainteresowanych.Jednak celem postu jest przekazanie informacji o potencjalnych objawach i szybkim naprowadzeniu na najlepszą drogę gdy kogoś trafi podobna nieprzyjemność. Postaram się jeszcze wrzucić kilka fotek pompy aby przybliżyć ciekawym jej działanie i budowę .