Piotr Karcz napisał:
A Panowie powiedzcie mi cos o 3.0 V6, znajomy ma taki i jest poprostu rewelacja z automatem. Droga jest obsługa?
Jak tak czytam o Waszym spalaniu w dieslach z automatem po mieście to jeszcze bardziej się utwierdzam w przekonaniu, że dobrze zrobiłem kupując 3,0i V6 i gazując go. Pali w mieście do 15l/100km, a przyjemność z jazdy jest o wiele większa.
Co do pytania o obsługę V6, to oczywiście, że jest to silnik droższy w obsłudze niż reszta. Z kilku powodów:
1. 3 katalizatory i 4 sondy Lambda - więc ma się co psuć (u mnie 164kkm i sprawność jest niemalże 100%)
2. wydech - komplet w ASO (nie ma zamienników praktycznie) kosztuje 10.000zł
3. Padające cewki zapłonowe Sagema - 6 sztuk to ponad 700zł
4. Komplet świec to 300zł co najmniej
5. Często zaświecający się komunikat Antipollution Fault - trzeba się z nim dobrze poznać i polubić, bo inaczej wariatkowo pewne
6. Jak gaz, to dobra instalacja w dobrym warsztacie i żadnych półśrodków
7. głośny wariator faz rozrządu
8. Kompletny rozrząd to ok. 1000zł w samych częściach
9. Skrzynia biegów (niemiecki ZF4HP20) to dość słabe ogniwo tego auta i przed kupnem trzeba to dobrze sprawdzić
10. Gnijąca chłodnica, nie wiedzieć czemu jest miedziana, skoro cała reszta jest aluminiowa - koszt od 560zł w górę, praktycznie jeśli w aucie jest oryginał, to trzeba się liczyć z rychła wymianą
11. Mało który warsztat chce się w ogóle podjąć naprawy tego auta w zakresie głębszym niż np. wymiana części eksploatacyjnych ;-).
12 i najważniejsze - na trasie to auto odwdzięcza się naprawdę nieziemskim komfortem, szczególnie jeśli wziąć pod uwagę cenę za jaką można je dostać. Tu jednak uwaga - kupno powypadkowego C5, szczególnie w wypasionej elektronicznie wersji to jak seks bez zabezpieczeń z etiopskim transwestytą, więc szukając radziłbym odwalić od razu wszystko, co nosi znamiona głębszej ingerencji blacharza, szczególnie z prawego przodu :-).